W przypadku tej dekoracji nie zobaczymy błękitu nieba, tutaj mamy gęste śnieżno-białe obłoki, które przybrały bardzo ciekawe kształty. Co więcej, tak zbliżyły się do siebie, że powoli zaczynają tworzyć jedną całość. Siedząc przy takiej dekoracji możemy poczuć się jakbyśmy byli między tymi chmurkami. Dlatego najlepiej wykorzystać ją do dekoru salonu.
Kto choć raz leciał samolotem nad chmurami, ten wie jak magnetyczny jest to widok. To zdecydowanie bardzo ciekawa dekoracja, ponieważ promienie słoneczne odbijające się od obłoków dają złudzenie, jakby ściana była specjalnie podświetlona. Ta neutralna dekoracja pozwala na zastosowanie praktycznie dowolnej kolorystyki, jednak wydaje się, że delikatne beże i pastele będą tu grały najlepiej. Eteryczna ściana nie nakłania do stosowania ostrych barw.